Przejdź do głównej zawartości

Słowotok: Filmy animowane

Słowem wstępu: "Słowotok" jest to moja opinia, czy słowotok bzdur napisanych dla beki. Dlatego prosiłbym o przemyślenie tego że mogę sobie po prostu żartować

Filmy animowane


Jeżeli jest coś co kocham równie jak moją dziewczynę, jazdę konną czy muzykę to NAPEWNO są to filmy animowane. Nie bajki, nie pełnometrażowe kreskówki, ani tym bardziej jakieś mangozjebo-hentajo-animce (chociaż CorpseParty jest zajebiste, krwawe i oślizgłe, polecam). Filmy animowane są dużą częścią mojego życia. "Król lew". "Mój Brat Niedźwiedź", "Tarzan" to tytuły, które są najbliższe mojemu serduszku... Głównie przez muzykę. Dobrym dowodem tego, że mam świra na punkcie tego rodzaju filmów jest to że przez ostatni rok byłem bardzo głęboko w tzw. Fandomie Zwierzogrodu (Fandom- zbiór fanów danego filmu, zespołu muzycznego, gry itp. których członkowie wzajemnie chwalą się swoimi rysunkami, opowiadaniami czy innego rodzaju formami artystycznymi na temat danego fandomu),którego pokochałem od pierwszego wejrzenia. Po części dzięki niemu zacząłem pisać i rysować, a w konsekwencji założyłem pierwszego bloga. Dzisiaj, kiedy opadło moje zaranie tym tematem, nadal robi mi się ciepło na serduszku kiedy czytam jakiś dobry komiks, czy dobry Fanfic. (Fanfic/Fan Fiction- opowiadanie napisane przez fane jakiegoś filmu, książki czy gry publikowane w głównej mierze na stronach Fandomu do, którego się zalicza) Czy jestem obecnie w jakimś "Fandomie"? No nie zabardzo. Jeszcze w zeszłe wakacje siedziałem na "Handlarzu Iluzji" (link na dole bocznej karty) blogu, na którym autorka, Yumi Mizuno publikuje swoje tłumaczenia komiksów i opowiadań z różnych fandomów. (głownie z gry Undertale). Pisze ona także własne opowiadania (które bardzo cenię, ponieważ po części były dla mnie inspiracją do tworzenia własnych treści). To był bardzo miły czas, który dobrze wspominam, ale chyba mi się przesycił. My tu gadu gadu a temat nam ucieka. Ze swojej strony mogę polecić wiele animacji (głównie Disneya) zaczynając od klasyków jakimi są król lew, piękna i bestia czy Mój brat niedźwiedź, aż po nowsze tytuły np. Zwierzogród albo Coco. Niestety nie wszystko co wychodzi z dobrych wytwórni jest super. Kraina lodu jest tego bardzo dobrym przykładem. Nie zamierzam zdradzać tutaj fabuły tego filmu, ale przedstawię zamiast tego moje zdanie o nim. Za pierwszym razem kiedy miałem tę wątpliwą przyjemność oglądać tą produkcję śmiałem się non stop, ale nie z "żartów", był to bardziej śmiech zażenowania. Przeróbki piosenek do dzisiaj wydają mi się lepsze niż oryginały. Podczas następnych razów płakałem z zażenowania. Jednakże istnieje jedna wersja , która moim zdaniem jest wspaniała. Oto ona:


W tym temacie to tyle. Oglądajcie czego nie znacie, a jak znacie wszystko to obejrzyjcie ponownie. XD
Elo.

Komentarze